Wiadomości

Po tablicy rejestracyjnej do sprawcy

Data publikacji 17.04.2015

Nie trudno było trafić policjantom do kierowcy, który na miejscu zdarzenia zostawił tablicę rejestracyjną samochodu. Jak ustalili mundurowi, podróżująca golfem para wjechała z impetem w rogatkę uszkadzając ją i gubiąc w tym miejscu tablicę pojazdu.

Policyjny patrol zareagował niemalże kilka minut po zgłoszeniu. Dotyczyło ono uszkodzonego semaforu sygnalizacji świetlnej na przejeździe kolejowym w Goczałkowicach Zdroju. Kierowca, który kierował pojazdem wręcz podpisał swój czyn. Po uderzeniu w rogatkę, odpięła mu się bowiem tablica rejestracyjna. Ślady wgnieceń i rozbity zderzak były widoczne na samochodzie, do którego dotarli policjanci. Marka, kolor, uszkodzenia, puste miejsce po tablicy- wszystko pasowało, jak w przysłowiowej układance. Nie pasowało tylko do całej sytuacji zachowanie 25- latki i jej starszego towarzysza. Na widok mundurowych stali się oni niezwykle agresywni i wulgarni. Ich wypowiedzi i sposób poruszania się wskazywał na stan nietrzeźwości. Dlatego też pobrano im krew w celu przesłania do laboratorium, gdzie zostaną przeprowadzone badania na zawartość alkoholu. Obydwoje znieważyli interweniujących policjantów, a 36- latek dodatkowo naruszył nietykalność cielesną funkcjonariuszy za co może mu grozić nawet trzyletni pobyt w więzieniu. Po krótkiej szamotaninie zostali jednak obezwładnieni, a następnie trafili do policyjnego aresztu. Po wytrzeźwieniu usłyszeli zarzuty. To nie koniec. Już wkrótce, dalszych konsekwencji będzie musiał spodziewać się kierowca golfa.

Powrót na górę strony