Wiadomości

Na "podwójnym gazie" i "podwójnej ciągłej"

Data publikacji 28.10.2014

Zmiana aury niesie ze sobą zazwyczaj wzrost zdarzeń drogowych w policyjnych statystykach. Dowodzą tego wczorajsze 2 wypadki drogowe odnotowane w powiecie pszczyńskim. Ucierpiały w sumie 3 osoby. Brak rozwagi, brawura, alkohol i nadmierna prędkość to najczęstsze przyczyny tego typu zdarzeń. Przed nami „gorący” okres związany z dniem Wszystkich Świętych. Pamiętajmy, szczęśliwy powrót do domu, w dużej mierze, zależy od nas samych.

Pierwsze zgłoszenie, dyżurny pszczyńskiej jednostki, odebrał o 14.25. Dotyczyło ono zderzenia dwóch samochodów. Z ustaleń mundurowych, którzy obsługiwali to zdarzenie, wynikało, że kierowca peugeota, 32- letni mieszkaniec Czechowic- Dziedzic, jechał ul. Jeziorną w kierunku centrum Goczałkowic- Zdroju. Na łuku drogi, w miejscu, gdzie znajduje się podwójna linia ciągła, z niewiadomych przyczyn, wyprzedzał inny samochód. To właśnie wówczas doszło do czołowego zderzenia z jadącym z naprzeciwka golfem. Kierował nim 74- letni mieszkaniec Goczałkowic. Obydwaj panowie byli trzeźwi. Ucierpiały panie, pasażerka volkswagena i peugeota, które zostały przewiezione do szpitala.

Kolejny wypadek miał miejsce w Suszcu na skrzyżowaniu ulic: Św. Jana i Pszczyńskiej. Tam, przed północą, 47- letni rowerzysta, mieszkaniec tej miejscowości, jechał ul. Św. Jana w kierunku ul. Baranowickiej. Ze wstępnych ustaleń wynikało, że wyjechał na główną drogę, drogę z pierwszeństwem, i zderzył się z samochodem. Kierowca skody, 52- letni mieszkaniec Wisły-Wielkiej, jechał ul. Pszczyńską w kierunku Żor. Był trzeźwy w chwili zdarzenia. Niestety, przeprowadzone badanie stanu trzeźwości rowerzysty wykazało ponad 3, 5 promila alkoholu w jego organiźmie. Mężczyzna, z obrażeniami ciała, trafił pod opiekę lekarzy.

Apelujemy o rozwagę! Wyprzedzanie na "podwójnej ciągłej" i jazda na "podwójnym gazie"  zazwsze, prędzej czy później, kończą się interwencją fachowców z drogówki.

Powrót na górę strony