Wiadomości

Bezwartościowe "złote monety"

Data publikacji 10.10.2014

Policja apeluje, aby w pośpiechu i natłoku codziennych spraw nie zapominać o zdrowym rozsądku i ograniczonym zaufaniu. O tym, jak z dużą łatwością mogą zarobić na ludzkiej naiwności sporą sumę pieniędzy oszuści, przekonała się wczoraj 62- letnia mieszkanka Pszczyny. Kobieta zdecydowała się skorzystać z życiowej okazji kupując, od przygodnie napotkanej na ulicy osoby, złote monety. Płacąc za bezwartościowe „One Penny” straciła 5 000 złotych.

Chcąc wyłudzić pieniądze oszuści stosują różne metody i sposoby działania. Mając wyuczony dar przekonywania i nienaganny wizerunek z łatwością wykorzystują naszą łatwowierność i naiwność. Zaczepiając nas na ulicy lub odwiedzając w naszych mieszkaniach oferują zakup towaru po okazyjnych cenach. Dodatkowo, podają się za przedstawicieli różnych firm lub instytucji. W ten sposób wzbudzają nasze zaufanie. Często udaje się im osiągnąć swój cel. Ich łupem pada wówczas od kilkuset do nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych. Jedną z metod, którą stosują oszuści jest metoda na tzw. „One Penny”.

Do jednego z takich oszustw doszło wczoraj w Pszczynie. 62-letnia emerytka została oszukana na kwotę 5000 złotych. Zaczepiona przez mężczyznę posługującego się językiem rosyjskim początkowo nie podejrzewała, że zostanie wciągnięta w grę, w której padnie ofiarą. Nieznajomy obcokrajowiec poprosił ją o wskazanie drogi do punktu, gdzie mógłby coś sprzedać. Na początku nic nie wspominał o rzekomych złotych monetach. Nie wiedzieć skąd, do rozmowy dołączył inny, nieznany mężczyzna pełniący rolę tłumacza. To właśnie on wspomniał o możliwości zakupu od "Rosjanina", po niezwykle atrakcyjnej cenie, złotych monet. Mówił nieprzerwanie, z dużym wdziękiem i niezwykle przekonująco. Kobieta nie przerywała dialogu, z którego wynikało, że miała stać się uczestnikiem niezwykle korzystnej transakcji. W tym celu wybrała ze swojego konta w banku kwotę 5000 złotych i zapłaciła za 10 sztuk „One Penny”. W dalszym ciągu niczego nie podejrzewając udała się do lombardu. Po tym, jak sprawdziła ich prawdziwą wartość i nikogo nie zastała we wcześniej ustalonym miejscu uzmysłowiła sobie, że została oszukana. Niestety, trochę za późno. Po oszustach nie było już śladu.

Policjanci z Wydziału Kryminalnego tutejszej komendy apelują do wszystkich osób mogących pomóc w ustaleniu danych rysopisowych i personalnych sprawców o kontakt. Prosimy dzwonić wybierając nr tel.: (0-32) 4493280 oraz (0-32) 4493200 lub alarmowy 997.

Apelujemy! Strzeżmy się osób oferujących wyjątkowe okazje i nie obdarzajmy ich nadmiernym zaufaniem. Zanim zdecydujemy się skorzystać z tzw. życiowej okazji upewnijmy się, czy nie padniemy ofiarą oszustów. Nie róbmy zakupów od przygodnie napotkanych osób. Jeśli już zdecydujemy się na zakup, przed dokonaniem płatności, sprawdźmy, czy oferowane przedmioty przedstawiają jakąkolwiek wartość.

 

Powrót na górę strony